Świat dorosłego dziecka z rodziny dysfunkcyjnej: kiedy emocje wkraczają na wielką scenę

2023.11.07 | Wszystkie wpisy

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jakie to uczucie być dorosłym dzieckiem z rodziny dysfunkcyjnej? Syndrom Dorosłego Dziecka z Rodziny Dysfunkcyjnej (DDD) to coś więcej niż tylko zestaw liter. To prawdziwe doświadczenie, które odciskają piętno na psychice i osobowości. Dziś przyjrzymy się DDD z bliska i z humorem!

DDD – Kiedy rodzina to mieszanka ekscentryzmu i chaosu

Definicja DDD brzmi jak opis ekstrawaganckiego cyrku. To miejsce, gdzie rodzina toczy walkę z podstawowymi zadaniami rodzicielskimi, a emocje przewracają się na wszystkie strony. To właśnie w takim otoczeniu dzieci rodzą się jako przyszli mistrzowie zarządzania chaosem.

Przetrwanie w domu, gdzie wszystko jest niemal niemożliwe

W domach, gdzie panuje DDD, rodzice często osiągają mistrzostwo w nietypowych formach wychowawczych. To prawdziwa szkoła przetrwania, gdzie można się nauczyć, jak przekształcić każdą sytuację w surrealistyczną scenę. Czy to przemoc fizyczna, emocjonalna czy werbalna – dzieci w rodzinach DDD zawsze mają coś do opowiedzenia na temat swojego dzieciństwa, choć zwykle jest to historia, która zasługuje na nagrodę za najlepszy żart.

DDD i emocje – wszystko albo nic!

Dla DDD świat jest miejscem pełnym ekstremalnych emocji. Wszystko jest albo czarne, albo białe, bez żadnych odcieni szarości. To tak, jakby ich emocje były uczniami na lekcji matematyki, w której 2+2 zawsze równa się 5. Dlatego też DDD często mają trudności z wyrażaniem swoich uczuć, bo te są po prostu zbyt intensywne, żeby pomieścić je w zwykłych słowach.

Walka o miłość i akceptację

Każde DDD to potencjalny kandydat do roli bohatera czy kozła ofiarnego w rodzinie. Dla nich, miłość rodziców to nagroda, której muszą zasłużyć. Dlatego starają się być perfekcyjni i kontrolować wszystko wokół siebie. Jeśli tylko rodzice byli bardziej dostępni emocjonalnie, może starania te przyniosłyby efekty.

Kiedy Rola prześladowcy i wybawcy wchodzi na scenę

DDD mają w zanadrzu różne maski. Czasami wcielają się w rolę prześladowcy, a czasami stają się wybawcami, ratującymi innych przed nieuchronnym kataklizmem. To jak gra w teatrze, ale aktorzy zawsze grają te same role, bo inaczej to nie byłoby tak zabawne.

Z DDD do PDD – poszukiwanie ducha w świecie chaosu

Jednak niektórzy DDD szukają ducha w świecie zewnętrznym, bo wewnątrz czują tylko pustkę. To jak próba znalezienia skarbu na wyspie, gdzie wszyscy są ślepi na skarb, który jest ukryty w nich samych.

DDD to prawdziwa mieszanka emocji i ekstrawagancji. To jak jazda na rollercoasterze, gdzie każda chwila jest pełna niespodzianek. Pomimo wszystkich trudności, DDD mają w sobie niezwykły potencjał do przetrwania i rozkwitania. Bo przecież jak mówi stare przysłowie: „Jeśli możesz przetrwać rodzinę dysfunkcyjną, możesz przetrwać wszystko!”

 

Najnowsze wpisy:

Kategorie:

Udostępnij: